wtorek, 19 lutego 2013

Zapiski reemigranta cd .

Ludzie - ale nie ci, których widać w telewizji .
Generalnie Ameryka podzielona jest na dwie części , przy czym ta pierwsza składa się z dwóch pasów wybrzeży . Druga - to stara Ameryka zasiedlona w dziewiętnastym wieku i obejmująca pas stanów od stanu North Dakota do stanu Texas .
Nie wspominam tu o rdzennych mieszkańcach Indianach , o nich napiszę innym razem . Uczciwie muszę powiedzieć , że moje wiadomości o nich są bardzo ubogie . Byłem tylko w kilku rezerwatach w stanach New Jersey , New York i Oklahoma .
Wracając do głównego wątku , ludność wybrzeży to nie jest ta sama , jaka była w latach 80 - tych dwudziestego wieku . Wtedy mimo napływu emigracji dominowali biali , dzisiaj zwłaszcza duże miasta mają populację o przewadze - jak to się mówi poprawnie afroamerykanów oraz latynosów . W New Jersey biali mieszkańcy stanowią tylko 43 % , a w największym mieście Newark , które w latach 80-tych , było zamieszkałe głównie przez Polaków , Portugalczyków ( właściwie Amerykanów ponieważ zamieszkiwali tam od pokoleń ) i oczywiście też przez Afroamerykanów , wtedy stanowili oni mniejszość , dzisiaj ta mniejszość stanowi 93% .
Niestety jadąc przez Amerykę , wiadomo przez jaką jej część się przejeżdża , tam gdzie pobocza są brudne , zaniczyszczone papierami , butelkami , domy są niezadbane znaczy , że przejeżdżmy przez getta czarne lub latynoskie . Nie lepiej wyglądają polskie getta na Jackowie w Chicago i na Green Point w New York City .
Dla przykładu opiszę sytuację w Memphis w stanie Tennessee , kultowego miejsca wielbicieli Elvisa Presley’a . Podczas wjazdu do miasta od strony Oklahomy postanowiłem zatankować paliwo , okazało się , że pompa nie działa , dopiero stary murzyn powiedział , że najpierw trzeba zapłacić ( kart kredytowych nie przyjmowali , co jest bardzo rzadkie ). Kasa znajdowała się za pancerną szybą ze szczeliną na pieniądze . Z rozmowy z tym starszym człowiekiem wynikało , że po zmierzchu lepiej się w tej okolicy nie pokazywać .
Dosłownie cztery przecznice dalej było inne miasto - oświetlone , sklepy jubilerskie otwarte w nocy , tętniące turystami ale też co kilka metrów metrów można było spotkać policjanta . Szanowni czytelnicy pierwotnie miał to być wstęp , krótki wstęp , który jednak się przedłużył , dlatego o Amerykanach środkowych stanów w następnym odcinku .

                                                                        AMi .

2 komentarze:

  1. No i nareszcie coś sensownego o Zeuńskiej Woli, w końcu to blog "piórkiem po Zduni"

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy z niecierpliwością na artykuł o Indianach gdyż wiedza reemigranta na ich temat jest bardzo uboga! To może być jeszcze ciekawszy artykuł , jak większość na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń