środa, 6 lutego 2013

Nie wszystko da się ukryć

  Radosne, czerstwe twarze ( na zdjęciu ) , a wkoło zaproszeni goście.Jedni patrzący z wyraźnym uwielbieniem dla władzy ( niektórzy dla samych siebie ) inni z lekkimi półuśmieszkami, a jeszcze inni troszkę zażenowani przebiegiem imprezy. Anturaż miły i jak na Zduńską Wolę okazały. Zresztą za taką kasę !

   
  Wielu śmieszyła ta cała sytuacji ( szczególnie w kontekście nagłej dymisji wice). Grymas na twarzy wywoływał język jakim zwracał się  do zebranych Pierwszy w mieście. Jak to zwykle u niego, pełen dobrego uwiarygadniania się. Inni już po chwili zaczynali zastanawiać się co ja tu robię. Wielu nie było.
  Była część oficjalna, odznaczenia i wyróżnienia z doborem dość zastanawiającym, ale jak to powiadają licencja poetica. Była też część artystyczna, zresztą bardzo akuratna. To jej najbliżej było do standardów estetycznych tego typu imprez organizowanych w dużych miastach. À pro po estetyki. Jak widać stanowisko i kasa to rzecz nabyta, poczucie estetyki już wygląda na to, że nie. Swoim wścibskim okiem dostrzegłem, ze szczególną satysfakcją zresztą, że ci dawaj panowie, ze zdjęcia, zdecydowanie przydługimi nogawkami coś próbują ukryć . Czyżby słomę wychodzącą z butów ?

Max Weber

6 komentarzy:

  1. Teks o niczym. Trzeba się głęboko zastanawiać o co chodzi podmiotowi lirycznemu. Chyba, że o nic mu nie chodzi tylko tak sobie pisze, takie tam bzdury. To tak jakby się słyszało Prokuratora Piotra W Sweterku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co też nosimy zbyt długie nogawki :-))) ?

      Usuń
  2. Z daleka czuć platformersa. Iwaniukowe i inni poszli, porobili zdjęcia, nachlali się darmówki i gorzały a teraz szczekają. A następnego dnia kaca leczyli z Rychlikiem Pod Słońcem na pijackiej imprezie starosty. Coraz lepszy ten blog, ubaw po pachy po czytaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zauważyłam Max że bardzo czytają "niektórzy" Waszą stronę- to bardzo dobrze,a że plują to jeszcze lepiej, wystawiają tym świadectwo sobie a nie Wam.Pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czytają, bo takich bzdurnych jaj nigdzie się nie poczyta. Piszcie, piszcie. Hehe.

      Usuń
    2. Piszcie, piszcie, a później wydamy tomik, to będzie hit bzdur, szczekania i płaczu PO-wców.

      Usuń