czwartek, 21 lutego 2013

Minął rok


  I tak minął rok od naszego pierwszego wpisu na tym blogu. Staraliśmy się poruszać różne sprawy mające jeden mianownik – Zduńska Wola. Raz nam to wychodziło lepiej raz gorzej. Chcieliśmy być obiektywni, choć pewnie w oczach niektórych tego obiektywizmu czasami nam zabrakło. Niektóre działania w sposób jednoznaczny napiętnowaliśmy ( min.  polityka kadrowa, inwestycje ) inne nieco z przymrużeniem oka (np. stylistyka Pierwszego). Przekazywaliśmy opinii publicznej nasze stanowisko co do poczynań aktualnej miejskiej władzy. Działając w ramach Koła Platformy Obywatelskiej, staraliśmy się być konstruktywną opozycją, krytykującą ale także podsuwającą inne rozwiązania. Ten rok nauczył nas jednego: nie odpuszczać dla dobra nas wszystkich. Doszliśmy do wniosku, że wskazywanie błędów to nasz obowiązek ale to także szansa na  uniknięcie kolejnych. Tym blogiem chcieliśmy i w dalszym ciągu chcemy przekazywać jednoznaczną informację dla władz naszego miasta : róbcie wszystko z najwyższą starannością i odpowiedzialnością, a istnienie opozycji nie będzie miało sensu. Na razie jednak nasze istnienie ma sens i jest w pełni uzasadnione.
  Dziękujemy wszystkim którzy odwiedzają  nasz blog,  i tym  co nas chwalą i tym co nas krytykują.

Max Weber

18 komentarzy:

  1. Minął rok a ja czytam, że Janusz Ratajczyk oszukuje czytelników. Może to i nie wielki plagiat ale wstyd duży. Można ukraść czekoladę w sklepie albo 20 milionów zł. z banku. W obu przypadkach jest się złodziejem.Wróciłem do wcześniejszego tekstu Ratajczyka z 15 stycznia 2013 roku - " W swoim życiu człowiek jest jak statek...". Tekst mało zrozumiały, trudno wyczuć o co chodziło autorowi - podpisał się Pan Janusz Ratajczyk. Z ciekawości skopiowałem tekst i wrzuciłem w google. Okazało się dlaczego tekst był jakiś taki dziwny !!! J.Ratajczyk skopiował go (czytaj ukradł ) ze strony dla dzieci. Autor tekstu paula007, tekst zamieszczono 2 maja 2005 roku.
    Zobacz:http://nastek.pl/filozofia/2216,Gdzie-jest-moj-port-przeznaczenia
    Widać to nie wypadek a praktyka Pana Ratajczyka. Kompromitacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba jakaś twoja obsesja, wszyscy tak robimy wklejamy zdania do maili czy komentarzy, jeśli nie jest to na ocenę( uczniowie, studenci)lub w celach komercyjnych to wszystko jest ok. obudź się stary
      Anna

      Usuń
    2. Lubię być przekorna, dopiszę jeszcze trochę.
      Pan Ratajczyk, choć nie znam go osobiście, wygląda na człowieka z ogładą, jakiej wielu panom brakuje. Nie oceniam Go i nie polemizuję, bo to mogłabym zrobić tylko face to face.
      Napisał coś, czego już na blogu nie ma, a szkoda, chciałam się do tego odnieść.
      No cóż, zabrakło pewnie „ cudzysłowu” .
      Kolega Anonim dość mocno pojechał po autorze wypowiedzi. Po treści wypowiedzi i ilości opozycyjnego „ jadu” widać, że do Pana R. podchodzi bardzo osobiście.
      Zgadzam się z tym, że kradzież to kradzież. Czy pan Anonim jest aż tak kryształowy ?
      Skoro tak, to z dumą powinien podpisać się imieniem i nazwiskiem.
      Jak powiadają : „ kto bez grzechu jest, niech pierwszy rzuci kamieniem” .
      Poznalibyśmy pierwszego sprawiedliwego w Zduni, zobaczylibyśmy ile zdziałał. Jaki jest na co dzień. Może to jedyny sprawiedliwy na Prezydenta i wybór byłby taki prosty. A my, mieszkańcy Zduni bylibyśmy tacy dumni.
      Co do kradzieży mniejszej czy większej, radiowej czy internetowej.
      Czy można być trochę w ciąży ?? Chyba nie. Nie ma kradzieży mniej ważnej.
      Okradać pracodawcę, to przestępstwo jak każda inna kradzież.
      A tak na marginesie, wielcy politycy ( mali również) mają swoich ludzi do układania wszelkich mów i wystąpień. Chętnie podjęłabym takie wyzwanie. Może któryś z Panów polityków ? A może pan Anonim potrzebuje wsparcia merytorycznego ?
      Miało by to w końcu to, co pisze miałoby ręce i nogi, początek i koniec ?
      Pozdrawiam Małgosia

      Usuń
  2. O porcie przeznaczenia pisał Konfucjusz : „Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia” , śpiewała Violetta Villas, piszą ludzie na blogach, piszą też gepardy biznesu.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka mała dygresja:
    Kradniemy czas pracodawcy wchodząc do Internetu w godzinach pracy. Kradniemy spojrzenia cudzych żon i mężów.
    Kradniemy dobro naszego miasta pozwalając na kiepskie rządy.
    Panie anonimowy – pan ma jakiś głębszy problem z panem Januszem, czy tylko taka ogólnie „ męcąca ” nienawiść ?

    OdpowiedzUsuń
  4. à propos
    Dla tych, którzy nie płacą abonamentu RTV: kradniemy też słuchając radia w samochodzie.
    Wszyscy kradniemy, bardziej lub mniej świadomie.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja zgadzam się z anonimowym. Wszyscy kradniecie i to was usprawiedliwia ? A jak wszyscy zaczną mordować to też będzie OK ? No bo jak wszyscy..... to ja też mogę ?
    Wstydzilibyście się używać takich argumentów. Dla mnie złodziej jest złodziejem a morderca mordercą. Coś dziwnie zgodnie bronicie pana Janusza. Macie jakiś głębszy problem z panem Januszem, czy tylko tak ogólnie „ bronicie swojego ” z PO ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Za słuchanie radia i nie płacenie abonamentu lub wchodzenie w internet w godzinach pracy nic nam nie grozi. Za publikowanie nie swoich tekstów i podpisywanie się pod nimi "jest paragraf ".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pytam dlaczego nic Ci nie grozi. Przecież okradasz pracodawcę ? W czasie, gdy powinieneś/ powinnaś pracować, robisz coś, co nie wynika z twojego zakresu obowiązków. Siedząc w necie, coś tam czytasz, później pewnie o tym rozmyślasz, być może wysyłasz wiadomości. Zaniedbujesz swoje obowiązki. Na to jest paragraf. A później pewnie jeszcze pracujesz po godzinach bo się nie wyrabiasz z pracą. A z abonamentem jest tak samo. Nie płacisz - nie masz prawa słuchać. Łamiesz prawo. Tyle tylko, że siebie dostrzec najtrudniej.

      Usuń
    2. Mam urlop a nie jestem w pracy - wypoczywam w górach ale niestety zabrałem ze sobą laptopa. Nie pochwalam niepłacenia abonamentu RTV i zajmowanie się prywatnymi sprawami w pracy. Maże dlatego, że prowadzę działalność gospodarczą i sam zatrudniam pracowników. Nie robię jednak tragedii gdy pracownik zwalnia się by załatwić prywatne sprawy albo odpisuje na prywatne wiadomości. Jednak za złą pracę lub nieopłacanie abonamentu nie ma odpowiedzialności karnej takiej jak za plagiat. Trzeba być idiotą by stawiać znak = między tymi sprawami.Za plagiat można zostać karanym - kryminalistą. Nie broń i nie wybielaj już kolegi i przyznaj mi rację, że jest znaczna różnica między twoim i moim przykładem.

      Usuń
    3. Miłego wypoczynku. Ale co to za urlop przed kompem.
      Plagiat - to jak definicja wskazuje kradzież idei. A idea była Konfucjusza, czego też nie podała autorka u siebie. Bronić Kolegi, to piękna sprawa.
      Ty PiSzesz i nikt Ciebie nie broni. I tym się różnisz od pana Janusza. Nikt Ciebie nie broni. Kryminalista - to zbyt mocne słowo, prawie wulgarne.
      POzdrawiam i przyjemności na urlopie. Wypocznij, należy Ci się. Jeszcze trochę i polubię tą wymianę zdań z Tobą.

      Usuń
    4. Dziękuję,
      1. Konfucjusz i jego idea to pikuś, a co z poprzednim tekstem pod który podpisał się Pan Janusz ? Już zapomniałeś ? Podpisał się pod tekstem jakiegoś naukowca- nie cytował tylko chciał wypaść na mądrego ale wyszło szydło z worka.
      2. Tak, ja piszę i nikt mnie nie broni - A PRZED CZYM ? Przed tym, że potępiam oszustwo ?
      3. Kryminalista nie jest słowem wulgarnym.
      4. Dajmy sobie spokój, On oszukał, ja zapomnę, Ty nie broń oszusta ???
      5. Idę na narty i po urlopie.

      Miłego dnia.

      Usuń
    5. I własnie nie wiem o tym drugim wpisie, został usunięty.
      Masz rację, ja zapomnę, Ty zapomnisz i mamy weekend.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  7. W życiu jest raczej tak : "dajcie mi człowieka, znajdę paragraf".
    A z tym się nie zgadzam : "Za słuchanie radia i nie płacenie abonamentu lub wchodzenie w internet w godzinach pracy nic nam nie grozi." Kradzież, to kradzież. To co wyżej też. Nie ma mniejszej i większej kradzieży, czekolada czy 20 mln. jak pisał wcześniej Anonimowy. Nie bronię nikogo. Taka prawda - tylko która ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytam waszego bloga od samego początku i jakos nie moge sie do końca przekonac, bo brakuje wam tej lekkosci takiej jaka jest u prokrastynatora, jesteście ocięzali ze swoimi tematami, brak wam sarkazmu, cynizmu i poczucia humoru - ale i tak was będę czytał, mam już taki odruch, siadam do kompa zagladam do prokrastynatora a potem ide dopiero do was - gratuluję wytrwałosci - POwodzenia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tak samo. i zgadzam się co do lekkosci pióra przykład: kapitalne opowiadanie w sakrastyczno-moralizatorskim tonie u prokrastynatora a tutaj zdublowany wpis o tym że minął rok

      ale piszcie bo jesteście potrzebni - gratuluje i powodzenia

      Usuń
  9. Przydarzyło mu się, bo nie docenił waszej inteligencji, małolaty!;) I co? Długo jeszcze będziecie sobie z tego powodu kadzić? Ten tekst nie był wart 20 milionów, ani nawet czekolady. A jak zamieści sprostowanie i przeprosiny, to co mu zrobicie?
    My też wam dziękujemy, za te zdjęcia i za reklamy wyskakujące na blogu. Świetny pomysł, bo tak się to w oczach mieni. A tekst o minionym roku bardziej zalatuje pożegnaniem niż wolą dalszej walki.

    OdpowiedzUsuń
  10. MORAŁ - Ratajczyk jest oszustem, bo ukradł tekst, podpisał się jako on. Czyli złodziej. Paragrafy są na to.

    OdpowiedzUsuń