piątek, 21 września 2012

„ Menelik ” po Zduńskowolsku



Jakiś czas temu miałem niezwykłą przyjemność uczestniczyć w spotkaniu, które w swoim programie oferowało także występ Krzysztofa Daukszewicza. Ten znany dla starszego i średniego pokolenia satyryk dał popis niezwykłego kunsztu, opisując satyrą naszą rzeczywistość, naszych polityków i aktualne wydarzenia. Jest on także autorem kilku książek o Menelikach. Jak się okazuje, na obserwacji tego światka można i zarobić parę groszy i setnie się bawić. I otóż jedna z tych historyjek przypomina mi, wypisz wymaluj naszą Zduńską Wolę. W tej anegdotce porównanej do samochodu, a Menelik do ... . No cóż sami się domyślcie.
Otóż podjeżdża kierowca pod dom samochodem który coś szwankuje. Wysiada, patrzy a tu pęknięta opona. Rad nie rad wyciąga narzędzia i zaczyna odkręcać koło. W tym momencie do zajętego kierowcy podchodzi Menelik.
- Szefie poratuj drobną zapomogą na piwko bo pragnienie mam przeogromne.
- Ja też, ale teraz nie mam czasu – odburknął "Szef"
- A czym to Szefunio jest zajęty ? - docieka Menelik
- Koło odkręcam - odpowiada zirytowany "Szef"
- Ok ! -zamyślił się na chwilę Menelik - To ja wykręcę radio !

Max Weber

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz