Można budować mosty nad wyschniętą rzeką. Można budować autostrady które
kończą się nagle, prowadząc w nicość. Można ! Świadkami takich absurdów
wynikających z absolutnego braku rozeznania potrzeb lub braku wyobraźni pewnie
niejeden z nas był. Śmialiśmy się z tego jednocześnie złorzecząc tym pożal się
boże inwestorom. Aż dosięgnęło to i nas. No może nie w tak karykaturalnej
postaci a jednak. Wielu z was pewnie w tej chwili pomyśli, że znów pisze o
ratuszu. Nie, nie. Mój stosunek do kosztów dotyczących budowy jest niezmienny.
Co do efektu niedoszacowania ... , pożyjemy zobaczymy. Bardziej ubawiły mnie
plany remontu Zduńskowolskich dróg. Pamiętam jak ogromnej krytyce poddane
zostały tłuczniowe drogi Rzeźniczaka. Jakie cięgi od członków Sekty otrzymywał
za ich dobór. I ot historia zatoczyła koło. Szef szefów dokonał wyboru
najbardziej newralgicznych dróg naszego miasta. Powiedzieć, że wpuszcza miasto
w Kanał to mało powiedzieć. Zupełna Lipa. Choć
skoro jest już tak dobrze ze zduńskowolskimi drogami, to może jakiś wiadukt lub
przejście podziemne na Przemysłowej ? A co tam jak się bawić to
się bawić .
Dobrze byłoby jednak pamiętać, że z karierami jest jak z tymi drogami,
mogą niespodziewanie się kończyć lub
prowadzić donikąd.
Max Weber
Też uważam że program budowy dróg z tłucznia był dobry. W tej chwili mielibyśmy wyłożone wszystkie drogi tłuczniem łącznie z Łaską i obwodnicą a tak co, po dziurach musimy jeździć. Zenek wróć!
OdpowiedzUsuńAnonimowy budwarysta się nam objawił.
OdpowiedzUsuńNo to dawaj dwa słowa prawdy.
Jeden kanał to ta nieszczęsna Kanałowa i Lipowa, a drugi to sposób w jaki ma to być robione. W specyfikacji jest budowa drogi, bez warstwy ścieralnej, to znaczy, że będziemy jeździć po podbudowie. Główny beneficjent tej inwestycji przestraszył sie jej kosztów tak bardzo, że kazał obciąć zakres przebudowy.
I jeszcze jedna ciekawa rzecz, Pan Dyrektor Dzionek ogłosił oszczędności poprzetargowe i zarządził finansowanie Moniuszki i kawałka Lipowej. Panie Dyrektorze, oszczędności to są, jak się drogę skończy, a nie jak sie przerwie w połowie ( wybuduję drogę bez jednej warstwy).
Ja wiem, że ciśnienie mieszkańców jest duże, ale jak sie już włożyło rękę do nocnika, to nie można udawać, że się kwiatki trzyma.
I jeszcze jedna rzecz, teraz włodarze miasta krzyżem w kościele będa leżeć, żeby zima przyszła jak najpóźniej, a już hitem jest ulica Kołłątaja, która ma być projektowana i budowana do końca roku. Od razu widać Pańską rękę, każdy przecież buduje drogi w IV kwartale roku.
Przychodzi Baba do lekarza i mówi :
OdpowiedzUsuńPanie doktorze głowa mnie boli.
Od czego?
Przed domem drogę mi budują i sąsiadka mówi, że fabrykę okien bedziemy mieli zaraz za płotem.
To chyba dobrze? Mówi lekarz.
A na to baba - Ja jestem sprzątaczką w ratuszu i juz na okna patrzeć nie mogę.
:-)