Już 10 lat temu, przy
pierwszych bezpośrednich wyborach na prezydenta, dla NIEGO zaangażowanie się w
politykę to był czysty makiawelizm. Może jeszcze wówczas, na początku nie aż
tak , ale z czasem wyraźnie zawładnęły
NIM układy, interesy polityczne, a
przede wszystkim gry personalne. To nieustawiczne budowanie strategi opartej na
tym jak i od kogo być cwańszym, z kim
wejść w komitywę , kogo wesprzeć, kogo „spuścić”, by nasze było na wierzchu. A
jak dziś wszyscy wiemy, w tym przypadku
„nasze” to zawsze znaczy „jego”. Miłość własna jest tu najważniejsza i niewspółmierna z jakimiś
publicznymi wartościami. „ Dobro Zduńskiej Woli to ja ” - zdaje
się mówić. Jak wiemy, od kilku lat ma w swej drużynie kogoś, kto utwierdza go w
tym przekonaniu na każdym kroku. Naiwna i nieudaczna wydaje się MU projekcja
rozwoju Zduńskiej Woli, o ile nie jest podporządkowana makiawelizmowi, czyli
zasadzie: „ kto wykiwa kogo, by zachować władzę”. Przy czym warto zwrócić
uwagę, że Machiavelli sądził, że władca ( w jego czasach książę) może popełnić wszelkie bezeceństwa, o ile
służą one dobru wspólnoty, ON takie myślenie, z całą pewnością, traktuje jako
naiwne.
Jak widać już
dziesięć lat temu był mistrzem cyników.
Kim jest dziś ? Myślę, że nawet Machiavelli miałby kłopot z jego nazwaniem.
Super cynikiem ? Może. Zapewne politykiem, choć dziś już tylko lokalnym, który
wie, że kariery politycznej nie robi się dzięki obronie jakichś wartości,
ale sprawianiu wrażenia, że się to robi. Nawet akt erekcji ( swoją drogą
ciekawa zbitka słowna ) na Pl. Wolności
wydawał się być bardziej na jego cześć niż na cześć czegokolwiek. Jak wiele
osób poczuło w związku z tym przyjemność ?
Bo tak
naprawdę chodzi wyłącznie o władzę.
Max Weber
Witaj Max.
OdpowiedzUsuńPiszę do Ciebie z Piekła. Jest mi tu dobrze, bo spotkałem wielu moich znajomych i mile spędzamy czas, tylko śmieci leżą na ulicach, bo mało się tu sprząta i drogi ciągle dziurawe...
Kogóż to nazywasz spadkobiercą mojej doktryny politycznej i strategii działania? Tego sztywniaka o szklanym wzroku, ze sztucznym uśmiechem? Tego niemrawego, czarniawego faceta z latającymi oczkami, bezustannie dłubiącego w nosie? Tego szczerbatego dziada z tłustym, zapuszczonym tyłkiem? Tego kauzyperdę z godnością obnoszącego swoją przeciętność? A może tego mało męskiego, zakompleksionego wymoczka o wzroście siedzącego psa i cieniutkim głosiku?
Jestem zawiedzony. Popraw się Max, bo kiedy tu zawitasz nie zaproszę Cię do mojego stolika.
Twój na zawsze oddany Przyjaciel–Nic Machiavelli. P.S. Ciągle w Ciebie wierzę, uwierz mi stary. Dlatego puściłem ten komentarz.
Nie czytam prasy lokalnej ale przypadek zrządził że w kolejce do stomatologa przejrzałem Dziennik Łódzki z 20.07.2012.Utkwiły mi w pamięci następujące wiadomości:
OdpowiedzUsuń-Piotrkowski dworzec PKP za 17mln
-W Uniejowie,Poddębicach i Kutnie-płyną euro,płynie woda
-Promocja Sieradza przez 4 Open Hair Festival
-Eko-młodzi w Lodzi-organizowane przez ŁDK warsztaty edukacyjno-artystyczne dla dzieci(partnerami są ośrodki kultury z Pabianic,Lubochni,Skierniewic,Sieradza,Radomska,Bełchatowa,Tomaszowa,Piotrkowa)
A co o Zduńskiej Woli:
-Radny Kolęda proponuje przerobić salę w szkole nr6 na salę bokserską
-Brocki uważa się za szczęściarza
-Działkowcy boją się że miasto zabierze im działki
i wkrótce zostaniemy wiochą niedaleko Sieradz przez tego mitomana MT
Usuń