poniedziałek, 21 maja 2012

Socjalna wpadka ... ! ?


       Zabezpieczenie mieszkań socjalnych, w wielu miastach spędza władzy sen z oczu. Naszej też, choć  wydaje się, że i tak pozostaje w półśnie. Budowa budynku socjalnego na ul. Złotej to projekt realizowany przez kilka lat. Droga, jak to kiedyś powiadali "od pomysłu do przemysłu" jest długa i kręta. Ważne, że w końcu przy pomocy dotacji , wypłaconej za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego, udało się tą inwestycję doprowadzić do końca. Pytanie jest tylko - czy do szczęśliwego końca ? Beneficjentem tych środków było miasto. Miasto ( czytaj: prezydent) podpisywało umowę i mam nadzieję, że po wcześniejszym jej przeczytaniu. Tylko, czy aby na pewno ?  
      Otóż zasady udzielania tego typu dotacji, są stosunkowo rygorystyczne. Przede wszystkim w związku z realizowanymi, dzięki niej, społecznie istotnymi inwestycjami i jej z założenia bezzwrotnym charakterze. Wywiązanie się z warunków umowy tj. sposobu jej wykorzystania podlega skrupulatnej kontroli. I okazuje się, że nasz włodarz "zdrzemnął" się na chwilkę, gdy decydowano o sposobie zagospodarowania wybudowanego budynku socjalnego i zrobiono to, nie zważając na zasady określone w umowie z BGK.
     Nasze sprytne władze, próbowały wrobić w to obecnego prezesa TBS -u. Rzecz bowiem idzie o 550.000,00 zł. Bagatela. Prezes jednak nie w ciemię bity, bo wszak to nie on podpisywał umowę więc i nie jego, zgodnie z prawem, odpowiedzialność. Na dodatek budynek jest własnością miasta i to ono decyduje o sposobie wykorzystania , czytaj - zasiedlenia. 


      Co dalej z tą kasą ? Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić kto doprowadził do takiej sytuacji ? Czy ktoś, w przypadku konieczności natychmiastowego zwrotu tej sumy lub znacznego pogorszenia warunków jej udzielenia, odpowie za to ? Kochani radni zapytajcie o to pana prezydenta. Poproście o korespondencję z BGK. Gwarantuję Wam, że to będzie bardzo interesująca lektura.

Świstak

1 komentarz:

  1. A kogo to obchodzi? Mieszkania sa potrzebne dla ludzi z kamienicy co ją niedługo kupię od miasta. Co na bruk mam ich wyrzycić!? No!

    OdpowiedzUsuń