wtorek, 3 kwietnia 2012

POrażająca manipulacja.




Zacznę jak Volldemort. W zduńskowolskiej Platformie zawrzało po opublikowaniu w nr 141 tygodnika „Extra” tekstu sygnowanego przez Volldemorta. Rzeczywiście pseudonim dobrany bardzo trafnie, bo tak jak potterowski Volldemort jest synonimem wszelkiego zła, tak artykuł jest stekiem kłamstw i pomówień. Nie będę tutaj przypominał całej historii zduńskowolskiej PO i jej relacji z byłym senatorem Markiem Trzcińskim, bo byłby to temat na osobny i całkiem długi artykuł. Ograniczę się jedynie do sprostowania kłamstw zawartych w tekście Volldemorta.

Po pierwsze - pompowanie kół.
Platforma w powiecie zduńskowolskim to nie jedynie Marek Trzciński. PO istnieje od 2001 roku i w tym czasie koła powstały nie tylko w Zduńskiej Woli (w sumie trzy), ale także w Szadku, Suchoczasach i Zapolicach. Na zebraniu wyborczym do struktur powiatowych w 2010 r. zabrakło po prostu senatorowi szabel, aby przejąć zarząd powiatu. Szczytem hipokryzji i bezczelności jest zarzut „pompowania” kół konkurencyjnych do koła miejskiego. Volldemort nie chce pamiętać jak w 2007 senator „napompował” koło miejskie, ale wystarczy sprawdzić ilu przyjętych wtedy platformersów pracowało w fabryce okien lub było członkami stowarzyszenia „Forum”. Większość z nich pojawiła się tylko na jednym jedynym zebraniu, kiedy to na przewodniczącego koła miejskiego wybierano Marka Trzcińskiego. W tym przypadku możemy mówić de facto o wrogim przejęciu PO.

Po drugie - referendum i rozwiązanie koła.
Volldemort nie pamięta również, że władze regionu w osobach posłów Grabarczyka i Biernata poparły pomysł referendum w sprawie odwołania prezydenta Zenona Rzeźniczaka, o czym donosiły lokalne media, więc nie może to być przyczyną rozwiązania koła. Jeśli do tego faktycznie dojdzie, to z powodu jego permanentnej nielojalności wobec struktur powiatowych i regionalnych. W wyborach samorządowych 2009 i 2010 koło popierało i czynnie pracowało, zbierając podpisy i agitując, na rzecz Piotra Niedźwieckiego, choć kandydatami PO byli Jan Bizoń i Hanna Iwaniuk.

Po trzecie – nuworysze i starosta (poprawna forma to nuworysze, a nie noworysze, jak pisze Volldemort).
Nazywanie członków PO opozycyjnych wobec senatora „dyspozycyjną gromadką platformianych nuworyszy, którzy polubili Platformę, bo ta jest u władzy” jasno pokazuje, komu służy Volldemort. Tak się jednak składa, że znaczną część tej grupy stanowią ludzie zakładający PO w naszym regionie w 2001r.  Jeśli ich Volldemort nazywa nuworyszami, to jak nazwać implantowanych w 2007 r. ludzi z Forum, dyspozycyjnych zawsze wobec byłego senatora. A jeśli czynić zarzut staroście z jego politycznych rozterek, to co powiedzieć o senatorze PO, który współpracował z PiSem i Forum przeciwko swoim partyjnym kolegom. Co powiecie o ludziach, którzy jednego dnia są w Forum, a następnego w Platformie w zależności od swoich politycznych kalkulacji. Nie zdziwiłbym się gdyby przed kolejnymi wyborami panowie Marek Trzciński i Piotr Niedźwiecki znowu zapukali do drzwi Platformy.

Piszę, bo byłem świadkiem.
Harry

9 komentarzy:

  1. Zapukają również do Palikota ,PISu i gdzie się da byle się załapać

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko to jest manipulacja, całe Forum PRS, gazetki, kalumnie, sprawy w sądach, udawanie Platformersów, nie ma drugiego tak obrzydliwego politycznie-samorządowo miasta jak Zdunia. Mam nadzieję, że w następnych wyborach koalicja od PO na prawo zmiecie tych ratuszowych szkodników i zapobieże degradacji miasta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem w 100% zgadzam się co do Forum ,ale chcesz mi powiedzieć, że Królewiak(jakoby na prawo) Kolenda(nie wiadomo gdzie) i Brocki(zdecydowanie na lewo)prezentują coś lepszego

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm dobre. Na prawo mamy jeszcze Janusza Paradę, Antka Piotrowicza, Tomasza Siemienkowicza, PiS może wyrzuci wreszcie Marka K. znajdzie młodych, kiedyś mieli wsparcie w Witku Gwieździe i paru sensownych osobach, Irek Królewiak działa związkowo, nie wiem co porabia Ireneusz Krześnicki, ale to jednak fachowiec, trzeba zwrócić uwagę, że mamy kadry "na emigracji": Pustelnik, Pohl, Ratajczyk, są młodzi-zdolni jak David Mazurkiewicz, może z Gmin, Spółdzielni, TBSu i spółek wyciagnęłoby się paru fachowców, przecież rządy dwóch nauczycieli: PN i AB to makabra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Gwiazda rządził zduńskowolskim PiSem to nie było wstydu głosować na PiS. Zebrał merytoryczną ekipę, która wiedziała co się dzieje, działali skutecznie. Prawie nikt z tej ekipy nie został w PiSie. Mieli radnych, wiceprezydenta potem senatora, ludzi w urzędzie powiatowym, miejskim i wojewódzkim. Ale to było minęło. Teraz zduńskowolski PiS to obciach.

      Usuń
    2. Gwiazda miał klasę, wyróżniał się na tle tej całej Zenkowej ekipy : dobrym wychowaniem, przygotowaniem merytorycznym i życzliwością dla ludzi. Szkoda że zniknął ze sceny politycznej. A może nie szkoda.

      Usuń
  5. Pan Gwiazda kiedy moja babcia była chora a Pan Gwiazda był sekretarzem powiatu, my chcieliśmy przerejestrować samochód z babci na mnie. Procedura wymaga by podpis by złożony w obecności urzędnika. Babcia nie mogła udać się do urzędu bo choroba a na to jej nie pozwalał stan zdrowia. Wszedłem do niego do pokoju i nawet sekundy się nie zastanawiał i pojechał ze mną do babci. Babcia powiedziała że tacy urzędnicy to tylko przed wojna byli. Tak ten Pan ma klasę.

    Nie miałem okazji podziękować, tą drogą dziękuję. Może to przeczyta i zrobi mu się miło, ze ktoś pamięta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Harry,jaki z ciebie świadek? Poprostu jesteś zwyczajnym manipulantem w polityce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze tego by brakowało żeby Biernat i ten drugi popierali hosztaplera Zenka.

    OdpowiedzUsuń