piątek, 24 lutego 2012

Uprzejmie i merytorycznie, a można nie…?

             

      Od dłuższego czasu trwa debata na temat przyszłości MSC. Szkoda, że trwa w
przeważającej części w internecie, a od urzędników miejskich ciężko jest się czegokolwiek
dowiedzieć. Moim zdaniem sprawa jest zbyt ważna dla mieszkańców, by udawać, że jej
w ogóle nie ma. Prezydent sugeruje, że niepotrzebne mu pieniądze na ratusz. A skoro są
niepotrzebne, to wcale nie musi ich szukać. I przekonywać, że pomysł sprzedaży Miejskich
Sieci Cieplnych jest skutkiem zainteresowania Elektrociepłowni i Spółdzielni, a nie potrzeb
miasta. I choć ostatnio deklarował, że zamiar sprzedaży MSC to bajki wyssane z palca, mnie ta sprawa nie daje spokoju. Dlaczego Panu nie wierzę, Panie Prezydencie?
       Wczoraj udało się zorganizować spotkanie Prezydenta z przedstawicielami załogi spółki.
Ponieważ zarówno prośba załogi o to spotkanie, jak i odpowiedź władz miasta kierowana
była do wiadomości radnych, to wraz z grupą kilku radnych wzięłam udział w tym spotkaniu.
Liczyłam na spokojną rzeczową rozmowę. I się przeliczyłam… Rozmowa nie była ani
spokojna, ani rzeczowa. Próbowałam sprowadzić ją na merytoryczne tory, ale spotkałam
się z niezwykle nerwową reakcją. Czemu Prezydent tak się denerwował? Nie miałam szans
zadać właściwie żadnego pytania, a tym bardziej uzyskać odpowiedź. Ja rozumiem, że
obecność opozycji może być dla prezydenta trudna, ale tu chodzi o interes mieszkańców, a nie dobre samopoczucie. Niestety po wczorajszym spotkaniu pozostaję jeszcze z większymi wątpliwościami, powstałymi po wypowiedziach wygłoszonych przez Prezydenta Piotra Niedźwieckiego.
  • Co oznacza sformułowanie: „Prezydent nie ma zamiaru sprzedać MSC, co nie oznacza że w jakiejś perspektywie tak się stanie"?
  • Co oznacza zdanie: „myślę, że podobne rzeczy będą się działy także wobec innych spółek"?
  • Co oznaczają słowa: „Póki co miasto ma bezpieczne finanse" ?
  • Jak  odczytać,  że: „Miasto ma ambitne plany inwestycyjne”,  skoro w budżecie miasta brak zapowiadanych inwestycji ?
Hanna Iwaniuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz