Dziś o
Indianach , nie będę robił wykładu , gdyż informacji na ten temat jest pod
dostatkiem
, będą to moje spostrzeżenia . Pierwsze spotkanie nastąpiło na poczatku lat
80-tych
w New Jersey . W rezerwacie ( właściwie mini rezerwacie ze względu na jego
wielkość ) Indian Rancocas w miejscowości Westhampton . Nazwa Rancocas może byc
myląca , gdyż jak wynikało z rozmowy
z przedstawicielem tego plemienia na
terenie rezerwatu jest to ich własna nazwa . Oficjalna nazwa tego plemienia
brzmi Powhatan i są oni częścią dużej grupy plemiennej Indian Lenape . Rezerwat
podzielony jest na dwie części , w pierwszej dostępnej dla turystów odbywają się
festiwale indiańskie z trzech części kontynentu amerykańskiego .
Corocznie
w maju odbywa się festiwal Indian Ameryki Południowej i Ameryki
Środkowej
. Występują wtedy Indianie z plemion Inków , Majów , Tolteków i inni . Największe
wrażenie zrobił występ Indian Tolteków , którzy wchodzą na 30 metrowy pal o średnicy
około 50 cm , pal wypolerowany jak lustro , wchodzą bez zabezpieczeń i przyrządów
, przepasani tylko skórzanymi linami . Następnie ze szczytu pala rzucają się głowami
w dół . Pasy są tak owinięte wokół pala , że spadając tych pięciu Indian tworzy
jakby karuzelę . Najstarszy z nich miał ponad 70 lat i wszyscy stanowili jedną
rodzinę .
Wrzesień
to występy Indian Ameryki Północnej . W tej części znajduje się też małe muzeum
poświęcone Indianom zamieszkującym te tereny . Druga część jest niedostępna dla
turystów , lecz z rozmów wynikało , że służy im tylko do ich własnych spotkań ,
mieszkają zaś normalnie w domach w całym stanie .
Kolejne
spotkanie nastąpiło na kiermaszu indiańskim - Indian Ameryki Północnej z
plemion Navajo i Apache ( spolszczając Nawajowie i Apacze ) .Spotkanie nastąpiło
w okolicach miejscowości Hunter w stanie New York . Kiermasz prezentował ich
wyroby jubilerskie i włókiennicze . Zachwyt budziła kolorystyka i kunszt
wyszywania kocy , kurtek i spódnic . Lecz największe wrażenie robiły ich wyroby
ze srebra : naszyjniki , bransolety .
Natomiast
ceny stanowiły zemstę za podbój ich ziem przez białych . Gdy zwróciłem jednemu
z nich na to uwagę , to twierdził , że to nieprawda , że główną przyczyną jest
czasochłonność i precyzja wykonania . Pozostałem przy swoim zdaniu .
W następnym
zapisku o Indianach w Oklahomie . Stanie przeznaczonym w dziewiętnastym wieku
dla Indian .
Ami
.
Potwierdzają się wcześniejsze spostrzeżenia dużej liczby osób, że z głową towarzysza Minkiewicza nie jest najlepiej. PO czytaniu takich bzdetów rośnie to przekonanie. Lekarz zły !!!
OdpowiedzUsuńLekarz jest dobry , tylko leki nie potrzebnie czasami, jak idzie na sesje odstawia!
UsuńPodobnie jak w słowach piosenki ".. Każdemu wolno kochać... podobnie jest w życiu ... każdemu wolno pisać .. tylko trzeba się jednak zastanowić co chcemy osiągnąć pisząc tego typu artykuły na blogu co by nie powiedzieć bardzo upolitycznionym. Proszę o podpowiedź autora tego tekstu, "o co mu chodzi" ?. Po przeczytaniu tego tekstu Proponuję autorowi pozostać jednak przy słowach piosenki każdemu wolno kochać i tego wszystkim życzę.
OdpowiedzUsuńJokerek
Szanowny Jokerku . Jak wskazuje Twoje imię jesteś takim małym karcianym atutkiem zastepującym inne karty w naszej agorze politycznej .
OdpowiedzUsuńTak sympatyczne zapytanie " o co mu chodzi " nie powinno zostać bez odpowiedzi . Blog ten jest pisany przez platformersów , żeby przybliżyć nasze stanowisko dla możliwie szerokiego audytorium . Temu też służą moje zapiski i " co mnie boli " . Jeżeli przeczytasz moje wcześniejsze zapiski zobaczysz , że porównywałem różne systemy działań dla społeczeństwa jak : policyjne ,
medyczne , polityczne i inne. Pokazywałem też możliwości zmian , niewymagających nakładów finansowych .
A że piszę też o Ameryce , wybaczcie ale to jest moja druga ojczyzna i chcę się tą Ameryką choć trochę z wami podzielić . Wiem , że nie wszystkich to interesuje ale jeżeli jest choć jeden czytelnik tym zainteresowany to warto pisać .
Polska jest jak Matka , Ameryka zaś jak Macocha ale też kochana . Niestety nie jestem dziennikarzem ani pisarzem dlatego mój styl jest trochę toporny . AMi .
Witam.
UsuńDziękuje za odpowiedź ale po jej przeczytaniu nadal nie wiem "o co chodzi" z tym artykułem o Ameryce zamieszczonym na blogu politycznym PO. Pogubiłem się jeszcze bardzie gdy autor tekstu o Ameryce stwierdził, iż treści zawarte w tym artykule mają przybliżyć nasze stanowisko / "platformersów"/ czytaj członków zduńskowolskiej PO, szerokiemu audytorium.
Zakończę stwierdzeniem " Co ma piernik do wiatraka"
Jokerek
Ale o co ci się rozchodzi t-ępaku ?
UsuńKiedyś miała być druga Japonia, potem Ameryka, Irlandia, Korea. Może o to chodzi?
OdpowiedzUsuńPanie Andrzeju trzymam kciuki za następne Pana teksty. Teksty te odbieram jako przesłanie mądrego i obytego w świecie człowieka. Człowieka, którego zduńskowolska rządząca hołota powinna czasami posłuchać. Niestety dla Zduńskiej Woli przyszedł czas, w którym hołota jest górą i hołota czuwa aby nikt kto nie jest od nich lub nie jest im posłuszny nie wyrósł ponad nich.
OdpowiedzUsuńI z tym właśnie się zgadzam, nie pozwolili mi wyrosnąć!
UsuńTo nie jest moja odpowiedź . AMi.
UsuńChciałbym napisać jakieś wyjaśnienie , po co ten tekst, co on ma oznaczać ale sam nie wiem po co i co oznacza , więc po prostu jest i już. O!
OdpowiedzUsuńto do autora tekstu, bo naprawde nie wiem po co pisze te bzdury
OdpowiedzUsuń