środa, 16 października 2013

Spotkanie w Brukseli.

     Blisko rok od spotkania w siedzibie Platformy Obywatelskiej w Zduńskiej Woli miałam przyjemność kolejnego spotkania z Panią Joanną Skrzydlewską Posłem do Parlamentu Europejskiego. I to gdzie? W samym Parlamencie Europejskim. Byłam jedną z ok. trzydziestu osób z województwa łódzkiego, zaproszonych przez Panią Poseł na kilkudniowy wyjazd do Brukseli. Oprócz niewątpliwej radości, jaką było poznanie tego zakątka Europy, nasz wyjazd przyniósł mi wiele wymiernych korzyści. To było klasyczne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Było, bo niestety wczoraj wróciłam do Polski. 

    
     Poznałam wiele sympatycznych i fascynujących osób. Poznałam wiele urokliwych miejsc, zarówno w Antwerpii jak i w Brukseli. Tak urokliwych, że nie zdołała tego zepsuć fatalna, deszczowa pogoda. Najbardziej czekałam na wizytę w Europarlamencie. Jego oficjalna siedziba znajduje się w Strasburgu, gdzie odbywa się część sesji plenarnych. My byliśmy w Brukseli, gdzie pracują komisje parlamentarne i gdzie odbywa się też część sesji plenarnych. Dwa odległe od siebie miejsca spotkań europosłów budzą wątpliwości, ale póki co symbolika pojednania Francji i Niemiec  po dwóch wojnach światowych bierze górę nad zwykłym pragmatyzmem.
     Większość z nas ma wyobrażenie jak działa Unia Europejska, ale czy zna odpowiedź na wszystkie najważniejsze pytania: Czym jest Parlament Europejski? Dlaczego i jak powstał? Czym się zajmuje? Jakie ma polityczne znaczenie? Jakie miejsce znajduje wśród innych europejskich instytucji? Jakie stawia sobie cele i wyzwania? W końcu: Co robi dla nas? Rozmawialiśmy na ten temat i podczas prelekcji w PE i podczas rozmowy z Panią Poseł Skrzydlewską. Pewnie każdy z Was ma własne zdanie na temat roli i pracy Parlamentu Europejskiego. Dla mnie najbardziej fascynująca jest idea pokoju i wolności. Właśnie dobrodziejstwo pokoju i otwartych granic sprawiają, że cierpliwie czekam na stabilizację i dobrobyt, mimo ze wielu traci wiarę i w politykę i w instytucje europejskie. Ja wierzę, że mimo burz Unia Europejska przetrwa!

Hanna Iwaniuk

27 komentarzy:

  1. Mam pytanie i co z tego wynika dla mieszkancow Zdunskiej Woli ze byla Pani na wycieczce krajoznawczej na koszt polskiego podatnika+bo to my podatnicy placimy posla do PE tz.skladke.Ja takie wycieczki pokrywam z wlasnej kieszeni.Nie ma sie czym chwalic Pani Haniu.To raczej denerwuje Pani wyborcow delikatnie mowiac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie się podoba taka forma kontaktu z wyborcami. Zarówno Pani Poseł Skrzydlewska poznaje swoich wyborców, wyborcy poznają zasady działania parlamentu europejskiego, a czasem spojrzenie z zewnątrz pozwala nabrać dystansu do problemów lokalnych. Nie widzę w tym nic niestosownego.
      Pozdrawiam Pani Haniu

      Usuń
    2. jaki kontakt z wyborcami? przecież wzięła ze sobą samych aparatczyków platformy- ci z kolei będą musieli wieszać plakaty w kampanii skrzydlewskiej- niech pani za dietę z podatków zduńskowolan coś zrobi dla miasta skoro zna pani władze Peło- mam nadzieję, że to pani podrygi tonącej ryby!!!

      Usuń
  2. Wycieczka za pieniądze podatnika.
    Podłączam się do pytania i co z tego dla Zduńskiej Woli jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie lubię Niedźwieckiego,ale nienawidzę również zdrajców- a pani dla mnie jest zwykłą karierowiczką która poleciała na kiwnięcie PO która nie miała kogo wystawić na prezydenta- jak się później przekonaliśmy ludzie nie głosują na zdrajców!!! przy Niedźwieckim łatwo jest się lansować bo ten zawsze jest zielony- ale nie kąsa się ręki pracodawcy który dał pani życie polityczne bo generalnie to pani była znana tylko w swoim pokoju w lokatorze!!! mam nadzieję , że w wyborach chociaż raz zachowacie twarz i wyborach wystartuje nowy przewodniczący!!!

      Usuń
  3. Dzięki takim prostaczkom jak pani Hania nie ma już polskości,polskich banków,hut,stoczni, siry, zwoltexu itd., itp. Szkoda gadać bo tego takie pasożyty jak pani Hania i jej kumple, niedźwieckie , brodzkie, trzcińskie, kaczmarki, juszczaki i wielu wieliu innychnie pojmuja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szanowna Pani Haniu mimo wielkiej sympatii do Pani jako kobiety i Radnej uwazam ze popelnila Panie wielki nietakt.Procedury dzialania PE sa szeroko dostepne w dokumentach dostepnych na stronach Polskiego Przedstawicielstwa PE w Polsce.Wiec moim skromnym zdaniem nie bylo potrzeby jechania do Brukseli na koszt podatnikow by je poznac.Chyba ze spotkala sie Pani jako Radna Miasta z jakims wplywowym urzednikiem Komisji Europejskiej i prowadzila Pani rozmowy z decyzyjnym urzednikiem w sprawie np.pozyskania srodkow np.na rewitaliyzacje miasta,ma Pani do tego pelne prawo jako Radna i obywatel
    UE jak kaz dy Obywtel Uni.Jesli Pani tego nie uczynila to nie spelnila Pani swych obowiazkow wynikajacych z mandatu radnej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektóre wpisy to szczyt niewiedzy i hipokryzji. Każdy z europarlamentarzystów ma specjalne środki na zorganizowanie spotkania swoich wyborców w siedzibie UE. Z takich środków korzystają wszyscy i czerwoni i biali i zieloni i pozostali. To są spotkania z europarlamentarzystami jak i z pracownikami UE. To jest poznawanie zasad funkcjonowania UE z bliska. Pani Haniu, proszę nie przejmować się ciemnogrodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te środki to niby skąd sie biora? Tylko ciemnogród nie wie że z naszych podatków

      Usuń
    2. Ci "europejsko" tresowani goście sami są ciemnogrodem bo wmawiają ludziom, że "kasa z unii"bierze się z powietrza albo ktoś na nas daje...Załosne.

      Usuń
    3. Polska wplaca do Uni w ramach tz skladki akcesyjnej ponad 8 miljardow euro rocznie.skladka ta jest podzielona na rozne fundusze zas ok 13%tej skladki zjada cala biurokracja Brukselska w tym tz Europoslowie z gigantycznymi poborami zwolnionymi od podatkow oraz z tz funduszem na kontakty,Tylko mym skromnym zdaniem owi Parlamentarzysci UE powinni sie spotykac z wyborcami w kraju by mowic co czynia w PE dla dobra regionu z ktorego zostali wybrani i jakie ich dzialania przysniosly skutki,oni wola ta kase wydac na sponsorowane wycieczki dla swych politycznych poplecznikow.Bo ciezka praca w trerenie i spotkania z wyborcami szybko udowodnilyby marne kwalifikacje tych Europoslow,Ja bylem na kilku spotkaniach z Januszem Wojciechowskim i SYriuszem Wolskim na 2.Powiem jedno nie bylo im latwo wrecz ciezko odpowiadac na niektore dociekliwe i szczegolowe pytania uczestnikow tych spotkan,Jakos aktywnosci Pani Skrzydlewskiej w tym obrzasze jej parlamentrarnej dzialnosci nie widac,i nawet sie specjalnie nie dziwie jesli jest sie zaangazowanym w powazny biznes frunealny.Wiec prosze nie robic z nas idiotow i wciskac opowiastki o jakis funduszach,bo gdyby Pani Skrzydlewska zaplacila za ta wycieczke z wlasnych prywatnych srodkow to siedzialbym cicho bo to jej kasa a mnie od tego wara.Lecz jesli miljonowa czesc kosztow tej wyprawy zaplacono z moich podatkow i mieszkancow naszego miasta.To rzadam by Radna przedstawila publicznie co uczynila dla miasta podczas wizyty w PE.Krotko zwiezle i na temat,bez walenia kitem po oczach bo wielu z mych przyjaciol takie tlumaczenia doprowadzaja do szewskiej pasji.

      Usuń
  6. Ten ciemnogród cię wychował, dał pracę i wykształcenie. I zapewne dzięki temu ciemnogrodowi mieszkasz nadal w blokach wybudowanych za 'złej' komuny. A wy, liberałowie, łapczywi i nędznie "europejscy" wyprzedaliście wszystko za grosze, zlikwidowaliście przemysł. Efekt widać jak na dłoni, bezrobocie i run za granicę. Nawet nie run, ucieczka. Istotnie jest się czym chwalić.
    Trzeba być nawet nie prostaczkiem ani ignorantem żeby się podniecać wycieczką gdzieś tam. Wystarczy zamykać oczy na pewne kwestie. Ale przecież...żyje się lepiej, czyż nie? Niektórym na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wychowali mnie rodzice niezwykle światli, wykształcenie i pracę zdobyłem sam,a w blokach nie mieszkam bo zarabiam dużo i stać mnie na dom, a wszystko to także dzięki podróżom, które wiele uczą i trzeba być prostakiem, nieudacznikiem i ignorantem żeby tego nie doceniać !!!

      Usuń
    2. Tak na pewno. I uczciwą pracą zdobyłeś pierwszy milion jak inni "leberałowie." Bajki proszę opowiadać przedszkolakom. Trzeba być burasem żeby dawać takie głupie wpisy i kompletnie nie szanowań bliźniego ale wcale mnie to nie dziwi ;)

      Usuń
  7. Tym wpisem utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze, iż pani Iwaniuk nie została prezydentem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam.
    I po co było Pani chwalić się przed społeczeństwem swoją radością z uczestnictwa w wycieczce do Parlamentu Europejskiego?. Po wpisach na blogu jasno widać jak bardzo ma Pani zagorzałych przeciwników politycznych ale chyba nie tylko politycznych. Po treści niektórych wpisów mam wrażenie, iż niektórzy piszący te komentarze są po prostu zazdrośni, nie mogą znieść że ktoś może mieć lepiej od nich a takie postrzegania świata i ludzi to czysta schizofrenii a nie polityka czy dobre obyczaje. I to jest najbardziej przykre. Nie jestem Pani sympatykiem ale co ważniejsze nie jestem także Pani wrogiem. Różnimy się z oceną otaczającej nas rzeczywistości, ale to ani mnie ani nikogo innego nie upoważnia do obrażania ludzi. Twierdzę iż co innego jest uzasadniona krytyka a co innego zwykłe chamstwo.
    A propos, czytałem w gazecie że w wyborach powiatowych do PO uczestniczyły tylko 24 osoby. Cholernie mało, jeśli biorąc pod uwagę pozycję jaką PO ma w życiu politycznym kraju a także naszego miasta. Ale jedno będzie dla Was pocieszające unikniecie kontroli po aferze nieuczciwego pompownia ilościowego członków w niektórych Kołach PO w kraju.
    Jokerek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jokerku. W wyborach władz powiatowych PO, jak i później regionalnych, biorą udział jedynie delegaci z poszczególnych kół i osoby funkcyjne np. radni, a nie wszyscy członkowie kół. Stąd ta liczba.

      Usuń
    2. Witam.
      Dziękuje za informację.
      Jokerek

      Usuń
  9. Trudno wymagać, żeby ludzie podniecali się wycieczką na koszt podatnika, która jest kompletnie bezużyteczna dla miasta czy mieszkańców. Pracy nie ma, co chwila wyskakują w mediach różne akcje ze stołkami i lipnymi konkursami, czy to w mieście czy w powiecie. Ludzie martwią się co do garnka włożyć a tu pani radna wyskakuje od czapy z jakąś bzdurą.
    Ale dobrze, że takie wpisy się pojawiają. Widać, że "elyty partyjne" w mieście są kompletnie wyzute z rzeczywistości. Nie znają problemów mieszkańców i pewnie mało te problemy ich obchodzą. I nie ma znaczenia, czy to P3 czy PO.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do ignorantów. Przeczytajcie sobie jaki jest cel wizyt studyjnych w Parlamencie Europejskim. Jak przesłałem mojej koleżance w Austrii link do tych komentarzy to powiedziała, że mimo równego traktowania wszystkich obywatlei UE to dla autorów komentarzy powinien być limit specjalnej troski. Albo niech krytykują Niemców czy Hiszpanów że też tam jeżdżą. A może o to chodzi aby Polaków zamknąć w jakiś granicach. Ich granicach.... ciasnych umysłowo.
    Tomasz
    PS
    Nie jestem ze Zduńskiej Woli ale znam wielu wspaniałych ludzi. Z niektórych komentarzy jednak można wywnioskować, że to obóz flustratów z wielkim zasobem jadu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bla bla bla bla. Ble ble bla bla. Czego to ludzie nie wymyślą żeby dorobić ideologię do gównianej wycieczki ;)

      Usuń
    2. To swiadczy tylko o jednym jak kreatywni i blyskotliwi sa mieszkancy naszego miasta-w przeciwienstwie do tz.elit ktore co niektorym mieszkanca miasta moga sluzyc jako ordynansi bo to szczyt ich kwalifikacji,A powolywanie sie na kolezanke gdzies tam z czegos tam przypomina mi stare powiedzenie,Przyjdzie kit i bedzie git,ani kitu ani gitu tylko zelazna logika pytajacych i brak odpowiedzi pelnei i merytorycznej od Pani Radnej.Stara prawda mowi jak pusciles baka przewietrz pokoj/jak w towarzystwie wiej do kata az smrod zniknie i wtedy moze bedzie na kogos innego/

      Usuń
  11. Pani Haniu, szykuje się Pani na europosła? To bardzo dobrze, bo jak Pani nim zostanie to Markowi żyłka pęknie! POWODZENIA!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marek ponoć szykuję się do startowania z Twojego Ruchu....

      Usuń
  12. zamiast jechać za moje pieniądze do Brukseli, zwyczajnie wystarczy dobrze pracować np w Powiatowej Radzie Zatrudnienia- droga Pani. Wystarczy pomagać w tym śmiesznym gremium- swoim wyborcom-podatnikom. Dzięki , którym ma Pani wypłacane diety. To nie jest nadmiernie trudne, ale mało spektakularne...prawda?

    OdpowiedzUsuń
  13. po komentarzach czuć, że czas Pani minął - mam osobistą nadzieję, ale osobiście też dołożę starań, by minął bezpowrotnie. Przyklejony, marketingowy uśmiech- to za mało. Oj poznali się wyborcy, poznali ....

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkim nam zaczęło żyć się lepiej od czasu Pani wizyty w Brukseli :-(

    OdpowiedzUsuń