Chciałoby
się powiedzieć – „A nie mówiłem!” – ale po kolei .
Najpierw zacytuję odpowiedź przesłaną 8 maja 2013 r. przez Łódzki Urząd Wojewódzki, podpisaną przez Panią Elżbietę Staszyńską , Dyrektora Wydziału
Prawnego Nadzoru i Kontroli :
„ W odpowiedzi na Pana wniosek z
dnia 8 kwietnia 2013 r . o stwierdzenie nieważności uchwały Nr XXXIII/412/13
Rady Miasta Zduńska Wola z dnia 28 marca 2013 r . w sprawie zmiany Statutu
Miasta Zduńska Wola informuję , że rozstrzygnięciem nadzorczym Wojewody
Łódzkiego PNK-I.4131.728.2011 z dnia 6 maja 2013 roku stwierdzono nieważność
paragrafu 1 pkt. 2 w części określającej treść paragrafu 33a ust. 3 i 4 oraz
ust. 8 w zakresie słów ,, jeżeli spełnia wymogi o których mowa w ust. 3 i 4” przedmiotowej uchwały z powodu
istotnego naruszenia prawa ( podkreślenie moje ) .
W pozostałym zakresie uchwała nie
narusza prawa w stopniu uzasadniającym zastosowanie wnioskowanego środka
nadzorczego.”
Proszę
zwrócić uwagę: w unieważnionej części uchwała w istotny sposób naruszyła prawo,
w pozostałej nie naruszyła prawa w stopniu uzasadniającym zastosowanie środka
nadzorczego – czyli w jakimś naruszyła . Moim zdaniem dyskwalifikuje to treść
całej uchwały . Teraz decyzja czy wycofać całą uchwałę czy tylko jej część a
może tylko pominąć zakwestionowane punkty i resztę zostawić bez zmian należy do
radnych , proszę obserwować sesję majową .
Powinienem
być usatysfakcjonowany , ale nie jestem . Dlaczego?
– bo w radzie zasiadają prawnicy z dyplomami
prawa lub prawa i administracji , a wniosek podpisał radca prawny Urzędu Miasta.
To oni powinni zobaczyć jakiego bubla prawnego tworzą ,
– bo odpowiedź
Urzędu Wojewódzkiego odnosi się do technicznej oceny zmiany Statutu Miasta nie uwzględniając w swojej treści łamania
prawa do wolności słowa , prawa zawartego w Konstytucji Rzeczypospolitej Polski
.
To nie
ja powinienem zwrócić uwagę na łamanie prawa do wolności słowa , to oni, Radni
powinni jednym głosem powiedzieć NIE .
Ale ważniejsza
okazała się niechęć do procedur demokracji ! Niechęć do demokracji ! Niechęć do
uznania społeczeństwa naszego miasta za podmiot , nie przedmiot w stosunkach
między administracją , radą a mieszkańcami !
Wirus
komunizmu ich zżera . Najwyższy czas żeby ustąpili .
Jeszcze
ostatnie słowo , na ostatniej sesji Pan Krzysztof Dobrowolski powiedział , że
moje wystąpienia docierają do średnio inteligentnych zduńskowolan , szkoda , że
nie docierają do wysoko inteligentnych .
AMi
.
Nadzór Wojewody dał wyraźny sygnał, że ta zmiana była przejawem arogancji wobec społeczeństwa, także czas by przy tej okazji poważnie podyskutować na najbliższej sesji o udziale mieszkańców w procesie sprawowania władzy oraz instrumentach sprzyjających obywatelskiemu zaangażowaniu. Inicjatywa uchwałodawcza dla mieszkańców, budżet obywatelski (są już miasta, gdzie cały przyszłoroczny budżet mam być partycypacyjny) to bardzo ważne zagadnienia, nad którymi radni powinni poważnie się zastanowić. Może zamiast bezsensownych wycieczek po ratuszu, lepiej pochylić się na w/w tematami. Mam nadzieję, że są radni, dla których ważniejsze są prawa obywatelskie niż jałowe przechadzki organizowane przez przewodniczącego rady. Panie Andrzeju dziękuję za konsekwencję i determinację w działaniu. Pozdrawiam/WW
OdpowiedzUsuńRadcy prawni magistratu pewnie nawet większości podtykanych papierów nie czytają bo im się nie chce albo zerkają na odnośniki do ustaw (przecież duża część zarządzeń w przeważającej części się powtarza z uchwałami finansowymi jest podobnie, zmieniają się kwoty), nie dziwota, że jest jak jest. To akurat norma w samorządach a potem są kary i kasa w plecy.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawy, jakie są wynagrodzenia radców zduńskowolskiego urzędu miasta. Z pewnością zacne :)
Dobrze, że zapis został uchylony. To i ciągłe, coraz bardziej chamskie komentarze "spontaniczne" dowodzą, że obecna władza osiągnęła...masę krytyczną ;) Za rok powiemy jej do nie widzenia!
Mnie bardzo cieszy postawa wielu ludzi, którym nadal się chce:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/events/241788025944013/
Panie Minkiewicz!
OdpowiedzUsuńOdkąd Pan zdradził Solidarność straciłem do Pana szacunek. Ma Pan szansę się zrehabilitować jeżeli zajmie się Pan synekurą Hilebranda. Otóż ten gość jest sekretarzem Starostwa Powiatowego i jednocześnie pełni funkcję członka Rady Nadzorczej Szpitala co jest niezgodne z prawem.
DLa lepszego samopoczucia posyłam panu poniżej ciekawą lekturę.
"Władza na wielu posadach. Jak samorządowcy łamią prawo
Członkowie zarządu powiatu lubińskiego łamią prawo, zasiadając w radach nadzorczych i zarządach spółek komunalnych - wynika jasno z tzw. ustawy antykorupcyjnej. Taka sytuacja trwa tam od dwóch lat
W ubiegłym tygodniu opisaliśmy gigantyczne zarobki lokalnych polityków związanych z Robertem Raczyńskim, prezydentem Lubina.
Rządzi on miastem nieprzerwanie od dziesięciu lat. Dwa lata temu kandydaci z jego komitetu wyborczego zdobyli również większość w radzie powiatu. Bliscy współpracownicy prezydenta od tego czasu obejmują stanowiska w starostwie. Jednocześnie mają posady w miejskich spółkach.
** Wicestarosta lubiński Ryszard Zubko (pełni tę funkcję od marca 2012 roku) równolegle jest prezesem miejskich spółek Mundo (zarządza wysypiskiem śmieci) i Ekopartner (segreguje odpady). Dodatkowo jest przewodniczącym rady nadzorczej lubińskich wodociągów. W ubiegłym roku zarobił blisko pół miliona złotych.
** Damian Stawikowski, w starostwie członek zarządu powiatu od 2010 roku, jednocześnie jest prezesem Regionalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (RTBS) w Lubinie. Pensja za ubiegły rok: 328 tys. zł
** Tymoteusz Myrda sekretarzem powiatu został po wyborach w 2010 roku. Był nim do ubiegłego miesiąca. W tym samym czasie pracował jako dyrektor ds. rozwoju w miejskich wodociągach, jest też wiceprzewodniczącym rady nadzorczej RTBS. Zarobki w ubiegłym roku: około 354 tys. zł.
** Adam Myrda, ojciec Tymoteusza, starostą został w czerwcu tego roku. Jednocześnie jest wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania sp. z o.o. w Lubinie.
Zubko i Stawikowski już dawno powinni zrezygnować z posad w spółkach.
Tymoteusz Myrda, choć sekretarzem w powiecie już nie jest, przez dwa lata łamał przepisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
cd. ...
OdpowiedzUsuńZabrania ona łączenia stanowisk np. we władzach powiatu i spółkach należących do miasta. Według przepisów osoba powołana na stanowisko członka powiatu, która wcześniej zasiadała w radzie nadzorczej lub zarządzie spółki prawa handlowego, ma trzy miesiące na to, by z takiego stanowiska w spółce zrezygnować.
- Konfliktu z prawem by nie było, gdyby ci samorządowcy zasiadali w zarządach lub radach spółek, które są powołane przez powiat. Natomiast w tym przypadku starosta lub jego zastępcy zasiadają w organach spółek tworzonych przez gminę. A na to już prawo nie pozwala - wyjaśnia dr Jerzy Korczak z Katedry Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego.
Prof. Michał Kulesza, doradca prezydenta RP ds. samorządu i współautor reformy samorządowej, dodaje, że przepisy w tym zakresie są bardzo precyzyjne. - Nie dają takim osobom możliwości pracy w spółkach - mówi prof. Kulesza.
Rzeczniczka lubińskiego starostwa Ewa Legienc w rozmowie z "Gazetą" początkowo tłumaczyła, że członkowie zarządu nie łamią przepisów, bo za pracę w starostwie nie biorą pieniędzy. Pytana o podstawę prawną dla takiej interpretacji, nie potrafiła sprawy wyjaśnić. Od razu też zapewniła, że starosta Myrda, który objął stanowisko po koniec czerwca, po trzech miesiącach, a więc we wrześniu, jednak zrezygnuje z rady nadzorczej MPO.
Dr Korczak: - To, że członkowie zarządu powiatu nie pobierają pensji za swoją pracę, niczego nie zmienia. I tak muszą zdecydować - albo zostają w zarządzie, albo w spółkach.
Korczak uważa, że w takim przypadku już dawno sprawę powinien wyjaśnić wojewoda dolnośląski, który sprawuje nadzór prawny nad samorządami.
Jarosław Perduta, rzecznik wojewody dolnośląskiego, twierdzi, że sprawa jest badana. - W lipcu dostaliśmy sygnał w sprawie starosty lubińskiego oraz jednego z członków zarządu, że mogą bezprawnie zasiadać w spółkach komunalnych. Obecnie sprawdzamy to i czekamy na ich wyjaśnienia. Teraz przyjrzymy się również sprawie trzeciego członka zarządu, który może mieć podobną sytuację. Jeśli okaże się, że wszyscy zasiadają w spółkach miejskich i jednocześnie są radnymi powiatu lubińskiego, zwrócimy się do rady powiatu o ich odwołanie.
Dlaczego do tej pory wojewoda tego nie badał, skoro taka sytuacja trwa co najmniej od dwóch lat?
- Trudno, żebyśmy sami z siebie sprawdzali każdy samorząd. Robimy to na podstawie sygnałów, które do nas docierają. Nawet tych anonimowych - mówi Perduta.
Gratuluję Panu jako mieszkańcowi Zduńskiej Woli,ze z konsekwencją,zaparciem i determinacją okazało się,ze to obywatele mają rację, a nie skorumpowani politycznie i partyjnie radni. Niesłuszna uchwała okazała się bublem prawnym do kosza.Mam nadzieję,że za ten bubel co niektórzy głosujący na to badziewie nie wezmą diet, a Niedzwiecki i klika wynagrodzenia co najmniej miesięcznego.Dobrze,że Pan o tym pisze, bo lokalne Amendy ,massmendy nawet słowem o tym nie wspomniały,a znam ich skłonność do szybkiego zapominania takich "wpadek", nie pisania w ogóle jakby takich faktów nigdy nie było,albo do wybaczania swoim chlebodawcom,lub do politycznej zgubnej amnezji.To ,co dla każdego obywatela jest jasne i oczywiste dla niektórych jest podstępną grą,myślę o przwodniczącym Stępniu/bierze co m-c 2500 zł/z kasy podatnika,dla wice niejakiego Florczaka po studiach zaocznych prawniczych/1500 zł co m-c z naszych podatków/i radnego Juszczaka nazywanego adwocatus diaboli z racji funkcji' podnóżka "jaki pełni u "okiennego."/chciałbym zarabiać jego kasę prawie 200 tyś rocznie/ Ludzie ci i ich poplecznicy/pozostałych 11 radnych/ na oczach obywateli uprawiają jakąś hucpę ,a co dla mieszkańców jest ważne,istotne jest grą pozorów i karykaturą obrad sesji rady miasta.Bardzo ich boli głos obywateli wypowiadających się na sesjach, w tym i Pana dlatego próbowali wspomnianą uchwałą zamknąć usta tzw "vox populi"Zapomnieli tylko kogo reprezentują,kogo pieniądze biorą oraz w czyim dobrze rozumianym interesie działają.My mieszkańcy czujemy się jak idioci,gdy na codzień widzimy butę,arogancję,próby bezustannego łamania prawa,bezkarność,przekręty tych ludzi,którzy widzą tylko interes własny/Stępień ubezpieczył spółki miejskie i urzędy jako broker firmy łódzkiej,gdzie pracuje na umowę/Florczak od szeregu lat działa świadomie na granicy prawa, na mieniu komunalnym,mimo,że firme ma pod przykrywką żony/dawno powinien się zrzec funkcji radnego/Juszczak od lat związany z Lokalnym biznesmenem Trzcińskim,który łamał bezustannie prawo nawet jako senator PO/zapomniał wpisać mercedesa i akcji spólki,nie płacił mandatów i miał na sumieniu inne przekręty,które można wyliczać jak "skok na kasy miasta i urzędu" oraz nie respektowanie wyroków sądowych..Do tego można dodać pracę jaką uzyskali inni radni w spółkach miejskich,radach nadzorczych,urzędzie dla siebie i swoich rodzin.Czyli jednym słowem umoczeni są prawie wszyscy i próbują w tym szambie podejmować jeszcze uchwały,by przykryć swoje uwikłanie najlepiej kneblowaniem ust,by zdławić głosy ich potępiające i krytykujące,bo zbliżają się wybory i mogą stracić upragnione synekury bezpowrotnie..Panie Minkiewicz,co ważne, dotąd to im się udawało.Naprawdę byli wszyscy bezkarni i anonimowi, a kuriozum jest budowa tego niepotrzebnego,niechcianego przez mieszkańców ratusza.Nigdy mieszkańcy nie wyrazili aprobaty dla tej budowy,nie było w tej sprawie referendum, nie było konsultacji społecznych/ostatnio Niedzwiecki się chwalił lokalnym mendom,że w ministerstwie jest ten projekt wyłożony wraz z konsultacjami społecznymi mieszkańców miasta/.Kolejne kłamstwo,przekręt i mogę tylko żałować,że nie zbierałem podpisów mieszkańców,którzy widząc to jawne kłamstwo,które w tym momencie jest przestępstwem nie zareagowaliśmy,nie nagłośniliśmy na forach sprawy i nie zaprotestowaliśmy..W sumie na ratuszu się bogaci Budwar Trzcińskiego/szklane akwarium/i Kaczmarek kolejny uwikłany obyczajowo i moralnie biznesmen,który znalazł się tam na budwie w b. niejasnych okolicznościach.Można tak godzinami wymieniać te nieuczciwości,niesprawiedliwośći i wszystkie skandale,zaniechania, grupy trzymających władzę.Od 2008 r i referendum w mieście wszystko stanęło na głowie.A wracając do wspomnianej uchwały rady miasta, smutna to prawda bo mamy w tym kiedyś mieście prawo,ale dżungli i sprawiedliwość,ale Kalego.Nadzieją jest tylko vox populi,vox dei.
OdpowiedzUsuńGościu śmierdzisz na kilometr bo obrzucasz błotem ludzi bez jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości! Jeśli masz naprawdę jakiekolwiek dowody na to co piszesz to wal do prokuratury a wiadomo że nie masz więc zamilknij bo krzywdzisz niewinnych ludzi , którzy w odróżnieniu od Ciebie robią wiele dobrego w swoim życiu.
UsuńNikt tu oprócz ciebie śmierdzielu nie śmierdzi. Jak uważasz, że to nieprawda to wal do prokuratury.
UsuńŚmierdisz Trzcińmskim, Kaczmarkiem, Juszczakiem i całą tą chołotą zebraną wokół nich!!!!!!!!!!!!!!
Gó....a się nie rusza bo się człowiek może pobudzić, więc Cię nie będę ruszał, ale doskonale wiesz że te bzdury które wypisałeś między bajki możesz włożyć!
UsuńTakie chore uchwały powstają dlatego, że:
OdpowiedzUsuń- radni to najciemniejsi mieszkańcy, uwikłani w układy ; zagłosujesz dostaniesz pracę,
- prawnicy w urzędzie są na sznureczku pracodawcy zamiast Rady Miasta, dlatego bo są kauzuperdami na dodatek marnymi
- prezydent i jego zatepcy to hołota jakiej dawno na urzędach nie było i są na sznureczku lokalnych pseudo biznesmenów ( nazwiska znane )
Trzeba to towartzystwo wywalić na bruk!!!
Ustawa o samorządzie zakłada, że Rada Miasta w uchwałach decyduje co ma robić prezydent.
OdpowiedzUsuńA jak jest? Dokładnie odwrotnie! Dlaczego?
Minkiewicz mówiłem tyle razy. ZMIEŃ LEKARZA BO TEN CIĘ OSZUKUJE. A ty nic z tym nie robisz chory człowieku.
OdpowiedzUsuńSpółdzielnia mogłaby szarpnąć jeszcze trochę kasy na ocieplenia :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.wfosigw.lodz.pl/programy_priorytetowe.php
A mnie boli:
OdpowiedzUsuńOferta dla mieszkaców jest taka, że kto nie z budwarem, kto nie za niedzwiedziem i zausznikami ten niech płaci coraz wyższe podatki i niech sobie zdycha razem ze swoją rodziną nie mając poparcia u łaskawie rządzących. Polityka budwaryzmu to porażka na całej linii zwłaszcza w ekonomii.To jest klasyczny przykład ograniczania praw mieszkańcom, robienia z nich bałwanów, dyskryminacji ludzi, którzy zostali m.in przez Trzcińskiego, Niedzwieckiego posadzeni na ławie oskarżonych, POMÓWIENI I ZMARGINALIZOWANI. I co,? ano okazało się, że zarówno oni jak i ludzie dążący tak usilnie do referendum, do zmian w urzędzie, instytucjach i spółkach miasta nie mieli racji, a wręcz ponieśli porażkę, bo miasto zniszczyli bezpowrotnie, nic nie zrobili tylko szkody, a rozwoju, pieniędzy unijnych i życia etycznego w "honorze" prawie i sprawiedliwości jak nie było,tak nie ma. Prowokacja z udziałem niektórych pań wyposażonych w magnetofony przez fabrykanta MT się udała, ale korzyści odnieśli tylko prowokatorzy, a odsunięci od władzy ludzie zostali po latach uniewinnieni i pracują sumiennie jak zawsze szkoda, że w innych miastach, dla innych samorządów przynosząc innym korzyści i kapitał z racji swojej fachowości. A do Zduńskiej Woli trafili jacyś młodzi niewykształceni utracjusze byli posłowie, asystenci, niedouczeni nauczyciele, emeryci, nieudacznicy, z okolicznych wiosek, małych miasteczek i dziwne fatum opanowało to kiedyś miasto. Brak szans i perspektyw na rozwój. Całkowita niemal klęska, bo budowa akwarium zwanego ratuszem dała pracę tylko dwóm ludziom z miasta, a resztę krew zalewa, że dali tak się podprowadzić innym, którzy nigdy nie prowadzili żadnych firm, działalności i nigdy sami nie zarobili złotówki. Coby nie powiedzieć to wielka szkoda i strata, że nie ma geotermii, którą mieli zrealizować poprzednicy, uzyskując koncesje na próbny odwiert geotermalny. Nie dano szansy zrealizować inwestycje na miarę XXI wieku, tak potrzebną jak woda do życia nie tylko w Zdunskiej Woli. Twórcy tego referendum powinni być rozliczeni przez samych mieszkanców za to, że nie ma pracy, młodzi uciekają i, że się nic tutaj nie dzieje z pożytkiem dla obywateli. Szkoda, że mieszkańcy nie mają nadal rzetelnej, obiektywnej informacji w tym temacie, który zmienił na lata rządy fachowców w mieście w rządy dyletantów, ignorantów, zwykłych oszustów. Powiem więcej wszyscy biorący udział w tej nagonce zajęli nienależne posady wspomnianych ludzi, kiedyś gospodarzy, ludzi szlachetnych, pomówionych i oskarżonych sądownie, a teraz uniewinnionych. Pokłosie tego referendum odczuwamy wszyscy do dzisiaj. Podwyżki cen wszystkich mediów, kryzys, chaos i bezprawie, a mogło być tak, jak jest w Uniejowie, kiedyś małej wiosce a dziśiaj potędze geotermalnej na miarę Europy. Mamy za to w Zduńskiej Woli skandale, festiwale głupot, obietnic, bzdur i pokaz nepotyzmu, klik, kolesiostwa, kłamstwa i manipulacji. Uważam, że obywatele, którzy tak zostali potraktowani w 2008 r powinni zapłacić pięknym za nadobne wszystkim tym, którzy tak podprowadzili wtedy mieszkańców. Powinni wystąpić z pozwem zbiorowym wiadomo przeciw komu i o sowite odszkodowanie za utracone zarobki i szanse na lepszą przyszłość dla obywateli tego niegdyś miasta..
Panie Minkiewicz podobno wojewoda uchylając tą bzdurną uchwałę miał podobno powiedzieć o Stępniu przewodniczącym rady miasta- "Co wolno wojewodzie to nie tobie głupi smrodzie".Swoją drogą to ten młody człowiek wystawiony jako nastepna marionetka przez Juszczaka,pewnie za namową b.senatorka kompromituje się i brnie w tej hucpie/kłamliwy tupet/ na całość.Wystawili go,dali mu gleit poparcia i możliwości zarobku jako ubezpieczyciel,a ten uwierzył,że jest taki "wielki" z takim poparciem,że słowo "obciach"jest za delikatne,na te jego występy grupy rodem z Monthy Pytona.Ten człowiek jako przewodniczący to patologia,ale co można powiedzieć o pozostałych członkach tej rady miasta,jak się zgadzają na takiego przewodniczącego?
OdpowiedzUsuńNiestety brnięcie przez Stępnia w stronę obrony tej kuriozalnej uchwały jeszcze bardziej go kompromituje.
OdpowiedzUsuńStępień to taki mały ptaszek-złodziejaszek. Uczestniczył mimo wyraźnego zakazu ustawowego w ubezpieczeniu wszystkich spółek miejskich.
OdpowiedzUsuń