Telewizja
TV Centrum często dostarcza relacji z ważnych wydarzeń w naszym mieście. Czasami
jednak z tak humorystycznymi komentarzami spotkanych „przypadkowo” ludzi, że
porównanie z bohaterami filmów Barei
staje się nieuchronne. Okazuje się, że zawarte w tych filmach dialogi są wciąż
żywe. I choć pewnie, w dużej mierze nieświadomie, zachowujemy się podobnie,
wpadając w sidła ich absurdu.
Niedawny reportaż z oddania połowy
wyremontowanej ul. Klonowej, można byłoby podsumować: szklanka do połowy pełna.
To oczywiście ulga dla wielu mieszkańców tej i okolicznych ulic. Teraz pewnie z
niecierpliwością będą oczekiwać tej drugiej połowy. I jak wynika z reportażu
prace idą pełną parą. To dobrze.
Co mnie więc ubawiło w tej relacji.
Wypowiedź, skądinąd niezwykle sympatycznego Pana Januarego „ chcemy podziękować
panu prezydentowi, właśnie dzięki pana zaangażowaniu, za takie naprawdę parcie
do przodu ”. Pamiętacie Państwo Jarząbka z „Misia”:
„Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu,
prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego
przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to
wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam
prezes sto lat!”
I tylko brakowało podsumowania pana prezydenta ( w
związku z tym parciem )
„Co mogłem, to załatwiłem. ” ( Opis: Ryszard po wyjściu z komendy milicji, w której skorzystał z toalety.)
Max Weber
January to za Zieloną powinien podziękować-na kolanach
OdpowiedzUsuń