piątek, 16 listopada 2012

Aż oczy bolą....




  Telewizja TV Centrum często dostarcza relacji z ważnych wydarzeń w naszym mieście. Czasami jednak z tak humorystycznymi komentarzami spotkanych „przypadkowo” ludzi, że porównanie z bohaterami  filmów Barei staje się nieuchronne. Okazuje się, że zawarte w tych filmach dialogi są wciąż żywe. I choć pewnie, w dużej mierze nieświadomie, zachowujemy się podobnie, wpadając w sidła ich absurdu.
   Niedawny reportaż z oddania połowy wyremontowanej ul. Klonowej, można byłoby podsumować: szklanka do połowy pełna. To oczywiście ulga dla wielu mieszkańców tej i okolicznych ulic. Teraz pewnie z niecierpliwością będą oczekiwać tej drugiej połowy. I jak wynika z reportażu prace idą pełną parą. To dobrze.
   Co mnie więc ubawiło w tej relacji. Wypowiedź, skądinąd niezwykle sympatycznego Pana Januarego „ chcemy podziękować panu prezydentowi, właśnie dzięki pana zaangażowaniu, za takie naprawdę parcie do przodu ”. Pamiętacie Państwo Jarząbka z „Misia”:
„Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!”
I tylko brakowało podsumowania pana prezydenta ( w związku z tym parciem )
„Co mogłem, to załatwiłem. ” ( Opis: Ryszard po wyjściu z komendy milicji, w której skorzystał z toalety.)

Max Weber

1 komentarz:

  1. January to za Zieloną powinien podziękować-na kolanach

    OdpowiedzUsuń