Dobremu samopoczuciu
Piotra Niedźwieckiego … no tak o tym już było. A o Ratuszu było ? No też było,
ale jak to powiedział pewien „klasyk” „nie chcem ale muszem” do tego tematu
ponownie wrócić. A wywołany jest on głównie, w związku z kolejnymi terminami
oddania owego obiektu do użytku. Zacznijmy jednak od umowy zawartej między
Miastem tj. Piotrem Niedźwieckim, a firmą Intrakat. Na pierwszy ogień „§ 2:
1. Wykonawca zobowiązuje się rozpocząć
budowę w dniu 19 marca 2012 roku
2. Wykonawca zobowiązuje się zakończyć
budowę w dniu 30 września 2013 roku.”
Wykonawca rozpoczął budowę
zgodnie z terminem, ale jeśli chodzi o zakończenie jak wiemy już nie. Co w
takim przypadku mówi umowa?
„ § 9
ust.1 Wykonawca zobowiązuje się zapłacić Zamawiającemu kary umowne w
następujących przypadkach i wysokościach:
a/ za nienależyte wykonanie zobowiązania polegające na uchybieniu
terminu zakończenia budowy w wysokości 0,1% wynagrodzenia brutto określonego w § 8 ust. 1 umowy, ( przypomnijmy, że
jest to kwota 19 555 935,98 zł ), za każdy jeden dzień uchybienia.”
Tyle umowa. Co robi
Niedźwiecki ? Lekką ręką rezygnuje z tego. Dlaczego? Bóg jeden raczy wiedzieć i
choć pewnie moja wyobraźnia lekko
zagalopowała się to myślę, że niczego wykluczyć nie możemy. Z jakiej więc kwoty
nasz niezwykle dbający o finanse publiczne prezydent zrezygnował? Licząc od 1
października 2013 r. tylko do 31 marca br. to 182 dni x 19.555,94 =
3.559.181,08 !!! Tak drodzy państwo trzy miliony pięćset pięćdziesiąt dziewięć
tysięcy sto osiemdziesiąt jeden złotych i 8 gr.
Włączamy licznik. Co kilka
dni będziemy informować opinię publiczną o kosztownej nonszalancji obecnie
rządzącej w Mieście ekipy.
Licznik Strat na Ratusza na 31.03.2014 ; - 3.559.181.08 zł
Max Weber