Jak zwykle przed wyborami
zasypywani będziemy nieskończoną ilością
pomysłów co do rozwoju miasta, wzrostu jego atrakcyjności poprzez szereg
inwestycji łącznie z gremialnym nalotem nowych inwestorów. Zapewniani będziemy
przez kandydata o determinacji z jaką przystąpi do realizacji wszelkich pomysłów, jak tylko
zostanie wybrany. Piotr Niedźwiecki już zaczął. Ile warte są jego słowa ,
możemy ocenić po tym co mówił i mówi do nas,
ten mistrz obiecanek bez
pokrycia.
„ Kandydat Forum Dobrej Woli mówił również o potrzebie
harmonijnego rozwoju miasta, poprzez rozbudowę kanalizacji, dalsze remonty dróg
i chodników. Jedna z inwestycji, które muszą w najbliższym czasie
doczekać się realizacji w Zduńskiej Woli to basen. Piotr Niedźwiecki zapewnił,
że wie w jaki sposób sfinansować jego budowę.” ( ezduńska 26.10.2010). Do tej
pory chyba nikomu tego jednak nie zdradził.
„Przygotowywany jest
projekt ronda na skrzyżowaniu Moniuszki i Długiej. Tam będą niewielkie wykupy
gruntów, ale szybko zostanie to zrobione. Jeśli będzie możliwość to
rondo pojawi się jeszcze w tym roku - zapowiada prezydent Zduńskiej Woli
Piotr Niedźwiecki”. (naszemiasto 21.01.2013r). Jak widać wg Piotra
Niedźwieckiego szybko to nie znaczy zaraz. Ten rok czy następny, jaka to różnica
skoro ponoć szczęśliwi czasu nie liczą.
„Okazuje się, że
remont Topolowej i Wilczej staje się coraz bardziej realny ( jak zresztą wszystko u Niedźwieckiego, dop. MW). W poniedziałek konsultowano z
mieszkańcami wstępny projekt przyszłej przebudowy dróg. Dyskutowano
m.in. na temat chodników, ścieżek rowerowych czy odwodnienia. Jak zapewniają
władze miasta jeszcze w tym roku powstać ma projekt przebudowy, a sama
inwestycja ma być zrealizowana rok później”. ( nasze fm.20.02.2014).
Wstępny projekt goni wstępny projekt. Sprytnie, bo realizacja inwestycji
obiecana dopiero po wyborach, a rozliczać będą
ewentualnie za cztery lata. A przez te cztery lata ile będzie można
wstępnych projektów zrobić to głowa mała.
Max Weber